Festiwal kolorów 2015

Po raz pierwszy w Łebie, udało się w tym sezonie zorganizować festiwal kolorów i to dwie edycje. 

W trakcie pierwszej moja chęć zabawy wzięła górę nad pasją fotografowania, 

dlatego na początku sierpnia zamiast robić zdjęcia, razem z tłumem rzucałam kolorami ;) 

Decyzji tej absolutnie nie żałuję - cudownie być tęczą choć przez chwilę;)

Jednak podczas drugiej edycji, na zakończenie lata, 

postanowiłam uwiecznić tą kolorową, pełną radości i optymizmu imprezę :)

Świetnie bawiły się także dzieci z rodzicami :)

Nadzieja

nigdy nie umiera, tak jak roślina, która ma wodę, nigdy nie wysycha :)

Bo marzenia...

... trzeba spełniać :) 

Podróżowaliście kiedyś palcem po globusie? 

A może otworzyliście przewodnik na przypadkowej stronie i obiecaliście sobie, 

że kiedyś tam pojedziecie? Ja w taki właśnie sposób pojechałam do Stańczyków 

i czekałam aż wycieczka po mapie stanie się realną.

Trwało to kilka długich lat, ale w końcu się ziściło.

Zagadka - kto to?

Jeśli skojarzycie dyscyplinę i numer zawodnika znajdziecie odpowiedź na pytanie ;)

Mała z pewnością nie będzie w przyszłości modelką - już od początku dała fotografowi popalić ;)

Aczkolwiek nieświadome predyspozycje w pozowaniu i układaniu się do zdjęć posiada.