Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 czerwca 2013

I ślubuję Ci...

Rzadko robię takie zdjęcia. A już wyprawa do Gdańska na dosłownie półtorej godziny 
w samym środku weekendu majowego wydawała mi się istnym szaleństwem tym bardziej, 
że Młodzi i ich goście zaraz po ślubie jechali na wesele do... Łeby. 
Spędziłam jednak dzięki Nim kilka chwil w pięknym Sanktuarium w Gdańsku. 
Magiczne miejsce. Wynagradza dwie koszmarne godziny siedzenia za kółkiem w jedną stronę ;)