Zdolności krawieckie :)

Kiedy wpadłam na pomysł posiadania sukienki mikołajki, było za późno, żeby uszył mi ją jakiś krawiec, nie mówiąc o tym, że kupno takowej w sklepie było niemożliwe. Postanowiłam więc, że obudzę w sobie genetyczne zdolności krawieckie przekazane mi po Babci i uszyję sobie taką sukienkę sama. Kilka dni i nocy obfitych w wiele radości, ale i nerwów, i braku cierpliwości doprowadziło do stwierdzenia o potrzebie wielkiej ilości logicznego myślenia, jakiej wymaga szycie, ale przede wszystkim do tego, że uszyłam sobie sukienkę sama od początku do końca. Miała nawet wszyty zamek na plecach ;) Moim dziewczętom ze studiów chcę tylko tu napisać, żeby pamiętały, że CHCIEĆ TO MÓC! :)

Ps. Czapkę, w której fotografowany jest mój kot, też sama uszyłam, drogie dziewczęta ;)

Polecam każdemu taką zabawę :D

Wy też tak macie...? ;)

Świąteczne zabawy

W związku ze świąteczną atmosferą, naładowana energią postanowiłam uruchomić nieco swoją wyobraźnię ;) Mam nadzieję, że i Wy w związku z tym Czasem otworzycie swoje umysły na to, co pozornie niewidzialne :)

Magicznych!

Lampionyyy

Trochę nadrobiłam staroci i okazało się, że w swoim zbiorze mam zestaw zdjęć z "wielkiego puszczania lampionów" na zakończenie sezonu 31.sierpnia. Ależ to była akcja...tyyyyylu ludzi kliknęło magiczne "wezmę udział" w wydarzeniu na facebook'u, a okazało się, że jak przyszło co do czego, to lampionów poleciało mało jak na lekarstwo. Może w przyszłym roku pójdzie lepiej... ;)

Warsztaty

Ostatnią sobotę spędziłam na warsztatach fotografii ślubnej. Warsztaty teoretyczno-praktyczne zakończyły się konkursem. Spośród okolo 50 osób nagrodzono 3 zdjęcia warsztatowe i wyróżniono 8 kolejnych. Jednym z wyróżnionych było moje. ;)

Na wspomnienia studiów się zebrało...

...i tym sposobem wygrzebałam moje zaliczenie ze szkła (weź szklany przedmiot i sfotografuj go w satysfakcjonujący sposób) - niby proste, a okazało się tak trudnym zadaniem, że aż trudno pojąć. Kilka razy podchodziłam do tego zaliczenia, a kiedy trzeba było wybrać jedno zdjęcie na wystawę najlepszych prac naszego roku, wybrano właśnie to.

Bocianowo

Miały być sejmiki - nie było... Kilka wyjazdów w okolice Cecenowa o różnych porach dnia, zakończyło się jednak znalezieniem takich właśnie sympatycznych istot ;)

Andrzejku, to nie Photoshop!

Zrobiłam, żeby udowodnić koleżce pewną rzecz ;) Znajdź siebie, 3ndriu ;)

Majówka 2012

Czarne Wesele - impreza organizowana co roku w Klukach w weekend majowy - nie zabrakło mnie i tam ;) Polecam wszystkim - jutro ostatni dzień! :)

Winter Challenge w Łebie

Przyznam szczerze, że kiedy moja Mama oświadczyła mi, że bierze udział w rajdzie offroad'owym byłam nieco zdziwiona i zaniepokojona. Usłyszałam: "Kiedy mam szaleć, jeśli nie teraz...?!" 

Muszę teraz jednak powiedzieć, że kiedy stojąc z boku robiłam zdjęcia uznałam, że jest to świetna przygoda. Mam nadzieję, że następnym razem ktoś mnie też zabierze na taki rajd! ;)

Samych wesołości! :)

Stało się!

Wigilia Paschalna za nami. 

Teraz jest już czas radości, dzielenia miłości i wiecznego budowania ufności i nadziei 

w niezwykłe chwile zwykłych dni czerpiąc siły i wiarę z Tej Nocy.... :)

Kurczaki choć małe

Życzą najlepszości dużym i małym :) :)